BiletyDoFilharmonii.pl

Aktualności

LITEWSCY ŚPIEWACY W BIAŁYMSTOKU

Jak przystało na walentynkowy wieczór artyści śpiewali o miłości. Ale była to  miłość, która jest  praprzyczyną ludzkich tragedii. W programie pierwszej części koncertu znalazły się arie i duety z opery „Otello” Giuseppe Verdiego – jednego z najbardziej szekspirowskich utworów muzycznych. Po przerwie zaś zabrzmiało Petro Mascagniego Intermezzo z opery „Cavalleria rusticana”.  Poza tym licznie zebrani wielbiciele opery mogli usłyszeć: Giuseppe Verdiego Arię Leonory „Pace, pace mio Dio” z IV aktu opery „Moc przeznaczenia”, Gaetano  Donizettiego Arię Belcore „Come Paride vezzoso” z I aktu opery „Napój miłosny”. Muzyczne widowisko zakończyło jedno z najbardziej żarliwych wyznań miłosnych: Aria Kalafa „Nessun dorma” z III aktu opery „Turandot”. Warto dodać, że właśnie tę arię Luciano Pavarotti wykonał na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Turynie w 2006 roku.  

Orkiestrę i Chór Opery i Filharmonii Podlaskiej poprowadził Martynas Staškus – litewski dyrygent z dorobkiem artystycznym obejmującym ponad 40 dzieł operowych. W partiach solowych wystąpili: Sigutė Stonytė (sopran) jedna z najbardziej uznanych litewskich śpiewaczek operowych, Kristian Benedikt wyjątkowo obiecujący tenor dramatyczny oraz Dainius Stumbras (baryton) – od 2002 roku występujący w Litewskiej Operze Narodowej.  

Koncert walentynkowy litewskich solistów w Operze i Filharmonii Podlaskiej 14 lutego 2014

Najważniejsze to znaleźć swoją własną barwę głosu. To najtrudniejsza sprawa– podkreślał w rozmowie z Adamem Klimiukiem z Radia Białystok Dainius Stumbras.  Baryton unika repertuaru lirycznego i operetkowego. Wybiera  arie dramatyczne, które pasują do jego barwy głosu. Ceni sobie Verdiego i Wagnera. Dainius Stumbras przyznał, że trema i zdenerwowanie jest zawsze przed wyjściem na scenę. Jeżeli nie ma tremy, to czas iść do lekarza – żartował przed mikrofonem.

Koncert walentynkowy litewskich solistów w Operze i Filharmonii Podlaskiej 14 lutego 2014

Duma litewskiej Opery Narodowej Sigutė Stonytė wystąpiła w pięknej żałobnej sukni. Zdaniem recenzentki Magdaleny Gajl to ona była najbardziej wyrazista podczas piątkowego koncertu. Dysponuje ona mocnym sopranem dramatycznym, stylizowanym na głos Marii Callas. Podobieństwo jest w wydobywaniu nastroju rozpaczy, pogłębianiu barwy. Było w tym śpiewie coś niedzisiejszego – mówiła po koncercie w Radiu Białystok Magda Gajl. Głos „żelaznej damy śpiewu” wywoływał podziw, gdy przebijał się przez gęste brzmienie orkiestry.  

Mocnym akcentem walentynkowego koncertu był udział Chóru  Opery i Filharmonii Podlaskiej przygotowanego przez prof. Violettę Bielecką.

 

Fotorelacja Michała Hellera/OiFP:

Walentynkowy koncert Opery i Filharmonii Podlaskiej
Recenzja Magdaleny Gajl, Radio Białystok, 16 lutego 2014
http://www.radio.bialystok.pl/kultura/wydarzenia/id/109410

Litewscy śpiewacy w podlaskiej filharmonii
Adam Klimiuk rozmawia z Z Dainiusem Stumbrasem
http://www.radio.bialystok.pl/kultura/muzyka/id/109414

 

Źródło